„Pieśń ujdzie cało…”(A. Mickiewicz)
W pierwszy dzień jesieni 23 września w Chacie Biesiadnej w Kamieńcu odbyło się już X –jubileuszowe - Spotkanie Zespołów Śpiewaczych i Muzycznych pod nazwą „A mnie jest szkoda lata…”, którego pomysłodawcą i organizatorem jest Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna w Kamieńcu. Główny cel tej niezwykłej imprezy to integracja środowiska artystycznego wsi i małych miasteczek, wymiana doświadczeń oraz radość spotkania się, wspólnego śpiewania, muzykowania i dobrej zabawy. Przybywających na to piękne święto Seniorów „witała muzyka” w wykonaniu zespołu „Takie Chłopaki i…” działającego przy CKiBP pod artystyczną opieką pana Wojtka Pawlewskiego i już u samego wejścia goście czuli magię chwili. Dyrektor Centrum – pani Małgorzata Stachowiak, witając przybyłych, niezwykłych biesiadników, zadedykowała spotkanie wszystkim gościom i gospodarzom, także tym przyjaciołom, którzy z przyczyn obiektywnych nie mogli przybyć na imprezę, z nadzieją, że wspólne radosne śpiewanie, a po „popisach scenicznych” biesiadowanie przy suto zastawionych stołach odbuduje i wzmocni na nowo więzy przyjaźni i artystycznej solidarności. Tradycyjnie honorowy patronat nad organizacją przedsięwzięcia przejął Wójt Gminy Kamieniec pan Piotr Halasz. Wśród gości znaleźli się również: przewodniczący Rady Gminy pan Stefan Strażyński, pani Magdalena Rabiega – skarbnik Gminy, strażacy – przedstawiciele OSP Kamieniec, Parzęczewo i Kotusz, którzy pomagają w rozwiązywaniu wielu technicznych i organizacyjnych problemów CKiBP, pani Ewa Rabiega – wieloletnia bibliotekarka oraz pan Ryszard Walenciak – „szeryf” z Kościana. Organizatorzy sprawili ogromną niespodziankę wszystkim biesiadnikom, zapraszając na to szczególne święto artystę – Krzysztofa Stera – piosenkarza, aktora, uznawanego za jeden z najlepszych polskich głosów Elvisa Presleya, który w przerwie kawowej zagrał wspaniały koncert. Do Kamieńca zjechało tym razem 11 zespołów z Wielkopolski, które wcześniej wielokrotnie gościły u siebie i zaprzyjaźniły się z grupami działającymi przy Centrum. W imprezie uczestniczyło około 130 osób z następujących grup artystycznych:
W myśl słów Goethego: „Gdzie słyszysz śpiew, tam śmiało idź, tam dobre serca mają. Bo ludzie źli, ach wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają”, na tle pięknej scenografii zespoły zaprezentowały trzy utwory: piosenkę ludową, biesiadną i tematycznie związaną z kończącym się latem. Różnorodność grup: od kapel, zespołów ludowych, śpiewaczych po zespół muzyczny, wielość form muzycznych, oryginalnych aranżacji sprawiły, że wszyscy goście bawili się doskonale a artystów nagradzano gromkimi brawami. Jak zwykle wszystkie zespoły wystąpiły przepięknie, słuchaczy wzruszały oryginalne interpretacje wybranych utworów. Przez całe popołudnie i wieczór artystom towarzyszyła niezwykła „ klimatyczna” atmosfera. Pięknym prezentem dla Jubilatów okazał się koncert Krzysztofa Stera – „polskiego Elvisa”, po którym brawa długo nie milkły. Po prezentacjach scenicznych wszyscy goście zostali zaproszeni do udziału we wspólnej biesiadzie, która przypominała bogatą tkaninę przetykaną dźwiękami muzyki, pysznym jedzeniem. Potrzebę takich wyjątkowych spotkań podkreślili „Komorniczanie”, proponując wspólne odśpiewanie pieśni „Upływa szybko życie” Osieckiej (w interpretacji Soyki). Przy słowach:
„Ale w pamięci wiernej; Unieśmy w obcy świat; Kochane, jasne twarze; Przyjaciół z dawnych lat” trudno było ukryć wzruszenie. Spotkanie stało się także okazją, żeby złożyć gratulacje, kwiaty i życzenia pani dyrektor i pani Sylwii – księgowej CKiBP z okazji jubileuszu 40 – lecia i 20 – lecia pracy zawodowej. Do życzeń i podziękowań dołączyła się reprezentacja zespołu „Zgoda”. To kolejne niespodzianki! Wszystkie zespoły uczestniczące w tym bardzo pozytywnie ocenianym spotkaniu otrzymały kwiaty, butony, dyplomy, upominki i specjalnie wykonane przez panią Jagodę na tę okoliczność pamiątkowe „szkatułki”. Święty Augustyn powiedział: „Ludzie nauczcie się śpiewać i tańczyć, bo Aniołowie w Niebie nie będą wiedzieli, co z Wami robić…”. Z pewnością nie będą mieć problemów, co zrobić z „artystami”, którzy zadowoleni i szczęśliwi z żalem odjeżdżali z Kamieńca. Nie będą również mieli problemów z organizatorami przedsięwzięcia, którzy spisali się na medal i już tworzą wizję kolejnego Spotkania Zespołów w przyszłym roku, bo przecież kolejne lato na pewno się rozpocznie i skończy. „Ucha nadstawiam, słucham jak gra muzyka we mnie - w muzyce ja. Jeśli jest coś, co nie jest wykonalne, trzeba znaleźć kogoś, kto o tym nie wie i to zrobi. Kto nie docenia pieśni, kobiet i wina, zawsze będzie głupcem”.(Owidiusz)